Poznań murem za Kulczykiem
Po prezesach firm należących do Jana Kulczyka, teraz głos w jego sprawie zabrali przedstawiciele poznańskich instytucji kulturalnych, sportowych i uczelni wyższych. Czyli wszyscy ci, którzy korzystali z pieniędzy Kulczyka.
W specjalnym oświadczeniu, które jutro pojawi się w prasie czytamy między innymi: "Otóż - naszym zdaniem - w eskalacji ataków na jego osobę (Jana Kulczyka - red.) przejawia się element zacierania pozytywnych wartości, które wypełniały dotąd jego działalność publiczną".
Autorzy listu przypominają, że Jan Kulczyk wielokrotnie wspierał finansowo przedsięwzięcia z zakresy kultury, nauki i sztuki i pomocy społecznej, a także "był szczególnie wrażliwy na poczynania związane z promocją polskości, wartości patriotycznych i uczuć religijnych".
"Bez względu na zasadność wszystkich zarzutów, jakiekolwiek przyszłe ustalenia i bezprzykładną ilość brutalnych ataków, dr Jan Kulczyk pozostanie w oczach gremiów, które reprezentujemy, wręcz podręcznikowym przykładem człowieka biznesu, otwartego i zdeterminowanego dla odważnych i różnorakich poczynań pro publico bono..."
Powody wysłania listu wyjaśnia Sławomir Pietras - dyrektor poznańskiej opery. Dodajmy - prywatnie - przyjaciel Kulczyka.