Na pierwszym miejscu gazeta wymienia TVP 1 i wyemitowany w poniedziałek film "Solidarni 2010". Ostatnie wypowiedzi i teksty zwolenników PiS mają pokazać partię, jako ofiarę spisków jej przeciwników. Jednak ten sposób walki o fotel prezydenta może się skończyć podobnie jak wybory w 2007 r. - kończy "Gazeta Wyborcza".