Poselski bubel prawny
Posłowie biją kolejny rekord w absurdach. Uchwalona przez nich poprawka miała zwalniać z płacenia podatku VAT osoby zatrudnione na umowę o dzieło lub zlecenie. Okazało się, że źle skonstruowany przepis podatku nie likwiduje, a niektórzy zapłacą podwójnie.
Tak będzie np. w przypadku dziennikarzy, prawników czy lekarzy. Nie dość, że zapłacą VAT to od niego jeszcze podatek dochodowy.
Jest jednak jeszcze szansa na poprawienie tego przepisu w Senacie. Już zgłoszone są dwie poprawki. Jedna ma błogosławieństwo Ministerstw Finansów ? resort chce, aby VAT płacili tylko ci zatrudnieni na umowę zlecenia lub dzieło, którzy jednocześnie prowadzą działalność gospodarczą.
Taką samą intencję mieli posłowie. Pomylili się jednak i wyszło inaczej. - Wymyślono zwolnienie, tylko z tego zwolnienia nie ma kto korzystać - przyznaje Jerzy Bielawny z Instytutu Studiów Podatkowych.
To jednak nie wszystko, co odkryli eksperci wczytując się w ustawę o VAT. Nie dość, że posłowie każą płacić VAT artystom czy prawnikom od dochodów przekraczających 10 tysięcy euro rocznie, to jeszcze podwójnie ich opodatkowują. Podatek dochodowy trzeba będzie płacić nie tylko od wynagrodzeń, ale i od VAT-u, który będzie zaliczony do przychodu.
- Malo, że to jest absurd, to jest w sensie ekonomicznym rzecz alogiczna - dodaje Bielawny. To też nie oniec. W przypadku umów-zleceń także od VAT-u pobierana będzie składka na ubezpieczenie społeczne.