Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Policjantka z CBŚ i kokaina

Zarzut pomocnictwa w kradzieży kilograma kokainy wartości ok. 250 tys. zł po uprzednim włamaniu do warszawskiego magazynu Centralnego Biura Śledczego postawiono funkcjonariuszce CBŚ w Łodzi.

/AFP

Wraz z tym zarzutem postawiono jej też zarzut utrudniania śledztwa, w którym te narkotyki zostały zabezpieczone jako dowód rzeczowy. Dodatkowo 45-letnia Marzena K. ma postawiony zarzut utrudniania postępowania prowadzonego przez łódzką prokuraturę okręgową w sprawie kradzieży narkotyków - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Łódzka prokuratura od kwietnia tego roku prowadzi śledztwo ws. kradzieży 20 kg kokainy i 24 kg heroiny z policyjnego magazynu dowodów rzeczowych w Łodzi. Narkotyki zostały przejęte przez policjantów z CBŚ w Łodzi w 2001 r. i były dowodami w procesach kurierów narkotykowych.

Pod koniec października policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych na polecenie łódzkiej prokuratury okręgowej zatrzymali dwie osoby - w tym Przemysława K., funkcjonariusza łódzkiego zarządu CBŚ - sprawców kradzieży 44 kg narkotyków z policyjnego magazynu dowodów rzeczowych w Łodzi.

- Jak ustalono, dokonali oni również kradzieży kilograma kokainy z warszawskiego magazynu CBŚ, w czym pomogła im Marzena K. oraz 1,5 kg kokainy również zabezpieczonej w sprawie prowadzonej przez CBŚ w Łodzi - dodał Kopania.

Prokurator podkreślił doskonałą współpracę z powołaną specjalnie w tej sprawie grupą policjantów z Biura Spraw Wewnętrznych i CBŚ. Obecny rzecznik Komendy Głównej Policji, a wcześniej pracownik CBŚ podinspektor Zbigniew Matwiej powiedział, że dla policjantów z BSW i CBŚ wyjaśnienie, kto doprowadził do zniknięcia narkotyków, jest sprawą honorową. - Za wszelką cenę chcieliśmy odnaleźć w naszych szeregach czarne owce - mówił.

Do ujawnienia kradzieży kokainy doszło w kwietniu podczas niszczenia narkotyków; zniknięcie heroiny stwierdzono w trakcie inwentaryzacji przeprowadzonej na początku maja. W paczkach zamiast 24 kilogramów heroiny było cappuccino w proszku i piasek, natomiast zamiast kokainy - proszek do pieczenia.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także