Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Policja tropiła Gruszczyńskiego"

Komendant główny policji Konrad Kornatowski zapewnia, że policja wiedziała, iż morderstwa pierwszego z braci Mariusza C. w Wołominie dokonał Michał Gruszczyński.

- Policja dysponowała danymi i go tropiła - zapewnił w poniedziałek w "Kropce nad i". Mariusz C., brat zamordowanych, oskarża śledczych o zaniedbania.

Na polecenie komendanta głównego policji trwa kontrola prowadzona przez Biuro Kontroli KGP.

Kornatowski zapewnił, że policja wypełniła swój obowiązek, policjanci nie popełnili żadnych błędów. - Policja już dwa dni po zabójstwie ustaliła personalia podejrzanego, dysponowała pełnymi danymi i tropiła Michała Gruszczyńskiego. Podjęto natychmiast czynności procesowe - powiedział Kornatowski.

- Nie ponoszę odpowiedzialności za działalność prokuratury. Z moich ustaleń wynika, że prokurator nie brał udziału w czynnościach podczas pierwszego i drugiego zabójstwa - powiedział Kornatowski.

Mariusz C. powiedział TVN24, że jego bracia nie znali Gruszczyńskiego.

Mariusz C. nie kieruje zarzutów do policjantów. - Policja pracowała cały czas. Jestem pełen uznania dla policjantów z komendy stołecznej - powiedział.

Kornatowski nie chciał komentować wypowiedzi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o tym, że policja miała pełną wiedzę na temat zagrożeń i mimo to nie przedsięwzięła wystarczających środków, by zapobiec tragedii. - Naszym zdaniem, konieczne jest więc ustalenie odpowiedzialności karnej policjantów za ewentualne niedopełnienie obowiązków w tym zakresie - powiedział Ziobro.

Już trzecią dobę trwa policyjna obława na 25-letniego Michała Gruszczyńskiego, podejrzewanego o zastrzelenie dwóch braci w Wołominie. Komendant stołeczny policji Jacek Kędziora wyznaczył nagrodę 20 tys. zł za pomoc w ujęciu mężczyzny. Policja ostrzega jednak, że poszukiwany jest niebezpieczny i prawdopodobnie uzbrojony. Według policji, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że mężczyzna nadal ukrywa się w Wołominie lub jego okolicach.

Pierwszy z braci, 21-letni Dariusz Cz., został zastrzelony pod koniec lutego w pubie w Wołominie. Drugi, 29-letni Robert Cz., zginął w sobotę od strzału w głowę na jednym z tamtejszych cmentarzy.

INTERIA.PL

Zobacz także