Z ustaleń gazety wynika, że ostatnia dłuższa rozmowa prezydenta i premiera miała miejsce w połowie grudnia. Obaj politycy wracali wtedy właśnie z unijnego szczytu. Niewykluczone, że dojdzie do powtórki takiej rozmowy - ocenia "Dz". Lech Kaczyński i Donald Tusk będą zmuszeni wracać z Brukseli jednym Tu-154. Wciąż bowiem polskie VIP-y mają do dyspozycji tylko jedną sprawną maszynę. Ale na szczyt polecą osobno - szef rządu w środę wieczorem, a prezydent w czwartek po południu - zapowiada "Dziennik".