Polacy wracają z weekendu
Długi weekend dobiega końca. Na drogach ruch jest coraz większy. Spore kłopoty czekają na kierowców m.in. na krajowej "czwórce" i "siódemce", tuż przed stolicą Małopolski - Krakowem.
W Małopolsce tradycyjnie największe utrudnienia są na Zakopiance. Na trasie ze stolicy polskich Tatr ruch jest bardzo duży. Osoby, które nie wyjechały jeszcze z Zakopanego muszą liczyć się z bardzo wolną jazdą. Samochody na wielu odcinkach poruszają się z prędkością nie większą niż 30 km/godz. Drogowe zatory tworzą się w centrum Zakopanego, przy wyjeździe z Nowego Targu, w Pcimiu i Myślenicach, a także na rogatkach Krakowa.
Problemy czekają również na kierowców, którzy podróżują krajową "czwórką" od Tarnowa w stronę grodu Kraka. Przed Wieliczką utworzył się kilkukilometrowy korek. By go uniknąć, zalecamy objazd przez Niepołomice i Nową Hutę. Zatory utworzyły się także przy wjeździe na autostradę A4 od strony Krakowa i na drodze nr 79, gdzie doszło do kilku stłuczek. Kierowcom nie sprzyja pogoda - w wielu rejonach Małopolski zaczął padać deszcz i drogi zrobiły się bardzo śliskie.
Na Mazowszu utrudnienia czekają w Łomiankach w stronę Warszawy. Na krajowej "siódemce" w okolicach Płońska i Ciechanowa samochody jadą w długim sznurze, na szczęście jest jeszcze luźno. Korki mogą tworzyć się przed Szydłowcem, gdzie trwa remont jednego z pasów. Na trasie nr 8 tłoczno zrobiło się w okolicach Wyszkowa.
W woj. łódzkim z powodu zwężenia jezdni na trasie Katowice-Warszawa za Tomaszowem Mazowieckim utworzył się kilkukilometrowy korek. Tłoczno jest również na trasie Lesko-Sanok-Rzeszów na Podkarpaciu.
Dużego natężenia ruchu można spodziewać się na Śląsku na drogach prowadzących w kierunku Częstochowy. Jest to związane z końcem pielgrzymki na Jasną Górę i powrotem pielgrzymów do domu.
Na Pomorzu spory ruch panuje na drodze wyjazdowej z Półwyspu Helskiego. W okolicach Nowego Dworu Gdańskiego, gdzie znajduje się wjazd z Mierzei Wiślanej na trasę nr 7, utworzył się ok. półkilometrowy zator.
Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwa dziś ok. 2,5 tys. policjantów, którzy prowadzą kontrole drogowe. Według danych policji, przez ostatnie trzy dni na polskich drogach doszło do 397 wypadków, w których zginęły 52 osoby, a 576 zostało rannych. Zatrzymano prawie 2,5 tys. pijanych kierowców.