Podejrzana restrukturyzacja
Główne założenie do ustawy o restrukturyzacji ZOZ-ów napisali były minister pracy Michał Boni i Adam Kruszewski - przedstawiciele firmy z USA, zainteresowanej rynkiem usług medycznych w Polsce.
Obaj panowie zatrudnieni są w Enterprise Investors. Na tym jednak nie koniec. Amerykańska firma jest również właścicielem spółki Magellan, która skupuje długi polskich szpitali i opiekuje się finansowo Stowarzyszeniem Menadżerów Służby Zdrowia. Owo stowarzyszenie często doradza ministrom zdrowia w podejmowaniu strategicznych decyzji.
W spółce Magellan pracują osobistości ze świata polityki. Główną postacią jest Michał Kornatowski, były wiceminister zdrowia. Jest on członkiem rady nadzorczej. Ten sam Kornatowski zasiada także w radzie wspomnianego stowarzyszenia. W tym ostatnim można też znaleźć nazwisko innego pracownika Magellana.
Stowarzyszenie i Magellan zorganizowały seminarium, gdzie głównymi prelegentami byli obecny minister zdrowia Marek Balicki i były minister zdrowia Leszek Sikorski. Wszystko to zbiegło się z projektem reformy. Balicki złagodził wprawdzie niektóre zapisy, ale jak podkreśla Elżbieta Radziszewska z PO, meritum tej ustawy pozostało takie samo.
- Istnieje ryzyko, że najlepsze szpitale, np. instytuty czy kliniki, które mają ogromne długi, mogłyby w dużej części znaleźć się rękach tych, którzy handlują wierzytelnościami na rynku wtórnym - mówi posłanka. - Takie firmy mogłyby złożyć potem władzom propozycję nie do odrzucenia: albo odkupujecie długi, albo robimy w waszym dobrym szpitalu fabrykę uszczelek - dodaje.