Jarosław Gowin zadeklarował gazecie, że jest gotów poprzeć postulat częściowej refundacji sztucznego zapłodnienia. Przyznał jednak, że jest to dla niego zagadnienie "czwartorzędne". Priorytetem jest wprowadzenie zakazu tworzenia zarodków nadliczbowych. - Finansowanie in vitro jest bardziej kwestią możliwości finansowych budżetu niż rozstrzygnięć natury etycznej - powiedział Gowin. Zwolenniczką częściowej refundacji in vitro jest też sekretarz zespołu ds. bioetyki posłanka PO Joanna Mucha. Uważa ona, że w Platformie są nastroje przemawiające za refundacją in vitro. "Dziennik" przypomina, że zespół Gowina pracuje od kilku tygodni. W piątek po raz pierwszy zbierze się podzespół medyczno-etyczny. - Gowin przyspiesza prace i twierdzi, że osiągnięcie porozumienia w kwestii in vitro jest możliwe do września - czytamy w gazecie.