"PO wkłada kij w szprychy programowi PiS"
W opinii Janusza Maksymiuka, członka Samoobrony, wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi rolnictwa Andrzejowi Lepperowi, który złożyła PO nie ma żadnych podstaw merytorycznych, gdyż szef Samoobrony dał już dowody na to, że na stanowisku ministra rolnictwa sprawdził się lepiej od poprzedników.
"Wkładacie programowi "Solidarne Państwo" "kij w szprychy" - zwrócił się Maksymiuk do posłów Platformy w trakcie czwartkowej debaty w Sejmie nad odwołaniem ministra rolnictwa.
. "Spodziewaliśmy się szturmu ze strony klasy próżniaczej" - podkreślił.
Jego zdaniem, "bezsporny" jest wkład Samoobrony w utworzenie koalicji, która - jak ocenił - "otworzyła przed społeczeństwem drzwi do Polski socjalnej, a odrzuciła kanony Polski liberalnej".
Według Maksymiuka, Lepper udowodnił, że jest skuteczniejszym i lepszym ministrem rolnictwa od swoich poprzedników. "To nie budzi żadnych, powtarzam żadnych wątpliwości" - podkreślił. Jak ocenił, wniosek PO "ubliża" Lepperowi.
Polityk Samoobrony zarzucił politykom PO, że bardzo źle sprywatyzowali przemysł przetwórczy, a "za ich staraniem Polska jest bez własnego przemysłu, systemu bankowego i znacznej części handlu". "Taki jest dorobek liberałów" - oświadczył. Uważa, że PO nie ma pomysłów dla rolnictwa. "Nic nie potraficie. Nic." - dodał.