Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Platforma bierze się za weta Lecha Kaczyńskiego

Jak informuje "Rzeczpospolita", w PO pracuje zespół parlamentarno-rządowy, który analizuje ustawy zawetowane przez Lecha Kaczyńskiego. Były prezydent odrzucił 17 ustaw uchwalonych przez koalicję PO i PSL.

/Agencja SE/East News

Platforma chce jesienią przeprowadzić w Sejmie ofensywę legislacyjną i wyciągnąć z szuflady część gotowych ustaw, na które nie zgodził się prezydent Kaczyński.

Na pierwszy ogień mają pójść ustawy dotyczące służby zdrowia oraz zmian okołobudżetowych. Zawetowane były cztery z siedmiu ustaw dotyczących reformy służby zdrowia. Niektóre zostaną poprawione, inne resort ma napisać od nowa, jak np. ustawę o komercjalizacji szpitali.

Politycy sprawdzają także, które z ustaw zostały skierowane do Trybunału Konstytucyjnego. Jak ustaliła gazeta, niektóre z tych wniosków mogą zostać wycofane. Wówczas, by weszły one w życie, wystarczy jedynie podpis prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Według informacji "Rz", z TK zostanie wycofana ustawa o prawie budowlanym. Z TK mogą zniknąć również wnioski o rozpatrzenie zgodności z konstytucją ustaw o Najwyższej Izbie Kontroli, zakładających wprowadzenie zewnętrznego audytu w NIK oraz ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, która oddawała je pod kontrolę Komisji Nadzoru Finansowego.

Platforma chce też wrócić do zawetowanej ustawy o radiofonii i telewizji.

Konstytucjonaliści uważają, że prezydent Komorowski nie jest zobowiązany do kontynuowania działań, jakie zainicjował jego poprzednik.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także