Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

PiS-u nie kochamy, ale rządzić musimy

"Super Express" był na tajnym obozie szkoleniowym wszechpolaków. Cichcem, po nocy poseł LPR Krzysztof Bosak pouczał Młodzież Wszechpolską.

/Agencja SE/East News

- To my jesteśmy prawdziwą partią narodowo-katolicką, a nie PiS! Bracia Kaczyńscy nie realizują programu, który jest najlepszy dla Polaków - grzmiał poseł Krzysztof Bosak na zakończonym wczoraj obozie Młodzieży Wszechpolskiej w Wałbrzychu (Dolnośląskie).

"Kilka minut po 22. Do świetlicy w internacie przy Zespole Szkół w Wałbrzychu wchodzi kilkunastu wszechpolaków. Większość z nich ogolona na łyso, ubrana w spodnie bojówki i glany. Przyjechali tu na kilkudniowy obóz. Jego główną atrakcją, jak ustaliliśmy, był wykład posła Bosaka. Wszechpolacy zasiadają na krzesłach. Po chwili pojawia się bohater wieczoru - Krzysztof Bosak. Na sali cisza jak makiem zasiał" - opisuje "SE".

Poseł przekonuje kilkunastu młodych ludzi, że LPR dobrze zrobiła wchodząc do rządu. Przy okazji narzeka na Prawo i Sprawiedliwość, głównego koalicjanta. Wszechpolacy dopytują Bosaka, czy możliwa jest realizacja narodowych ideałów LPR-u w urzędniczych gmachach.

- Musimy zdobyć jak najwięcej stanowisk w rządzie i administracji, wtedy będzie to możliwe - odpowiada Bosak. Przypomina im narodowe hasła autorstwa Romana Dmowskiego. Tego samego, od którego myśli odcinał się sam lider LPR Roman Giertych. Wszechpolacy, jak jeden mąż recytują je wraz z Bosakiem, pisze "SE".

Wykład posła skończył się przed północą. Aby nikt nie zakłócał spokoju wszechpolakom, dozorca internatu kilka razy zrobił obchód ośrodka. Przekonany, że nikt nie podsłuchuje, wrócił do stróżówki.

INTERIA.PL

Zobacz także