dokonała rewizji w mieszkaniach czterech osób, w tym dwóch członków komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka. Śledztwo, w ramach którego podjęto te czynności dotyczy "pewnych nieprawidłowości" przy działaniu komisji. Prok. Robert Majewski z prowadzącego śledztwo warszawskiego biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej wcześniej powiedział, że wydano postanowienie o zatrzymaniu dwóch osób ze sprawy; nie ujawnił kogo. Według Pietrzaka z okazanych mu przez funkcjonariuszy ABW dokumentów wynika, że śledztwo jest prowadzone przeciwko Aleksandrowi Lichockiemu, oficerowi wojskowych służb specjalnych PRL oraz dziennikarzowi Wojciechowi Sumlińskiemu z paragrafu Kodeksu karnego dotyczącego płatnej protekcji. Według "Rzeczpospolitej" mieli oni przekazać pracownikom Agory tajny aneks do raportu o działalności WSI. W opinii Pietrzaka podczas przeszukania jego mieszkania doszło do nieprawidłowości. Jak zaznaczył, uniemożliwiono mu ustanowienie świadka asystującego przy czynności przeszukania. - Pozbawiono mnie oraz moją nieletnią córkę telefonu komórkowego i zakazano prób łączności ze światem zewnętrznym - dodał. Pietrzak nadmienił także, że wbrew jego woli zakazano mu opuszczać mieszkanie. - Ponadto funkcjonariusze ABW poświęcili znaczną ilość czasu na przeszukania rzeczy osobistych mojej 12- letniej córki, w tym piórnika oraz szkolnego tornistra - zaznaczył. W swym oświadczeniu Pietrzak zapowiedział, iż jeszcze w bieżącym tygodniu złoży zażalenie dotyczące naruszenia praw zagwarantowanych w przepisach Kodeksu postępowania karnego. Dodał, że wtorkowe przeszukanie uniemożliwiło mu wykonanie zaplanowanych prac w komisji weryfikacyjnej.