Pierwszy spis XXI wieku zakończony
Zakończył się spis powszechny, pierwszy w tym stuleciu. Rachmistrzowie odwiedzili blisko 40 milionów Polaków. Przy tym przedsięwzięciu zatrudnionych było ponad 170 tysięcy rachmistrzów oraz 2,5 tysiąca statystyków. Wykorzystano ponad 320 milionów druków i formularzy.
Po raz pierwszy w historii badano bezdomnych, cudzoziemców, sprawdzano migrację, język oraz dzietność. Spis wykazał także jeszcze jedną bardzo ważną rzecz - ujawnił społeczną potrzebę bycia podmiotem.
Według Janusza Witkowskiego, zastępcy generalnego komisarza spisowego, rachmistrzowie spisali prawie wszystkich mieszkańców Polski. - Tylko w sporadycznych przypadkach ktoś nie został spisany - dodał Witkowski, według którego, rachmistrzowie w większości wywiązali się bardzo dobrze z powierzonej im pracy i spełnili oczekiwania GUS. - Należą im się wyrazy uznania - powiedział.
Dalsza praca nad wynikami spisu należy teraz do urzędników zatrudnionych w biurach spisowych. Będą oni podsumowywać i zamykać zestawienia z danymi oraz rozliczać się z rachmistrzami. Do 17-18 czerwca powinni przekazać dane do urzędów statystycznych. Od 17 czerwca, przez tydzień, odbywać się będzie także spis kontrolny.
Zastępca generalnego komisarza spisowego, wyraził także uznanie dla wszystkich Polaków, którzy wzięli udział w spisie. Podkreślił, że dużą rolę w życzliwym potraktowaniu spisu miały media.
Spis powszechny był obowiązkiem, do którego zobowiązała nas Unia Europejska. Piętnastka chce bowiem wiedzieć jak zasilimy jej szeregi. Stąd także potrzeba dokonania Spisu Rolnego.
Pierwsze wstępne wyniki narodowego spisu powszechnego poznamy w listopadzie. Precyzyjne dane dopiero w 2003 roku.