Uciekinierzy z Derfuru mówią, że to piekło na ziemi. Arabskie bojówki - w tym budzący paniczny strach wspierani przez rząd w Hartumie "Jeźdźcy" - pacyfikują kolejne wioski niemuzułmańskich plemion. - To jest ludobójstwo - mówi Ałat Gabir, który mieszka w Polsce. - Słowa tragedia, katastrofa to jest mało powiedziane. To jest mord na skalę masową - dodaje. Choć trudno to sobie wyobrazić, może być jeszcze gorzej. Wojna domowa w Darfurze trwa blisko od pół wieku i pochłonęła już 2 miliony istnień.