Wczoraj premier po raz czwarty zaprosił do rozmów protestujące pielęgniarki. Do spotkania miało dojść jutro o godz. 11 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Warunkiem było "zakończenie łamania prawa przez cztery pielęgniarki przebywające w budynku kancelarii". - Chcemy, aby poniedziałkowe spotkanie pielęgniarek z premier Jarosławem Kaczyńskim obyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Spotkanie w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" to zły adres - powiedziała dziennikarzom w niedzielę Grażyna Gaj z zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Gaj powiedziała również, że zarząd OZZPiP czyni także starania, aby pielęgniarkom przebywającym w kancelarii dostarczyć paczkę z żywnością i środkami czystości. Zaznaczyła, że obecnie cztery pielęgniarki przebywające w siedzibie premiera nadal nie mają kontaktu z koleżankami piekietującymi na zewnątrz. Okupujące Kancelarią Premiera kobiety otrzymały już wezwanie do opuszczenia KP. Niedziela jest szóstym dniem protestu pielęgniarek pod kancelarią premiera. W całym kraju protestują też lekarze. Pracownicy służby zdrowia mówią o zaostrzeniu protestu. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zdecydował w piątek, że od 27 czerwca niektórzy lekarze będą podejmować głodówki w swoich miejscach pracy. Według danych OZZL, strajk trwa w 285 szpitalach, w 46 lekarze masowo składają wypowiedzenia z pracy.