Decyzje te zapadły podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Naczelnej PSL, które miało niezwykle dramatyczny przebieg. Najpierw Rada zablokowała forsowane przez Wojciechowskiego porozumienie wyborcze z ZChN i środowiskiem Zbigniewa Religi. Efektem tej decyzji było złożenie przez Wojciechowskiego dymisji z funkcji szefa PSL. W pierwszym głosowaniu Rada odrzuciła jego rezygnację, jednak szef Stronnictwa ją ponowił. - Nie mogę wziąć odpowiedzialności za PSL, jeśli partia nie przyjęła mojego planu politycznego. Dość niejasnych rozstrzygnięć. Jeśli powiedzieliście jedno nie, powiedźcie drugie nie - powiedział Wojciechowski do delegatów Rady Naczelnej. - Kończ waść, wstydu oszczędź. Wybierzcie nowego prezesa partii - dodał. W drugim głosowaniu Rada przychyliła się do prośby Wojciechowskiego i przyjęła jego rezygnację. W związku z odejściem Wojciechowskiego o złożeniu dymisji poinformował także wiceprezes Stronnictwa, Zbigniew Kuźmiuk. Obaj zadeklarowali przy tym, że rezygnacje nie oznaczają odejścia z partii. Następnie Rada Naczelna partii przystąpiła do wyborów nowego prezesa. Do ostatecznej rozgrywki stanęli Waldemar Pawlak i Zdzisław Podkański. Janusz Piechociński i Jan Bury, którzy zrezygnowali z ubiegania się o to stanowisko, poparli kandydaturę Pawlaka. W pierwszym głosowaniu Radzie nie udało się jednak wybrać nowego szefa. Pawlakowi zabrakło zaledwie jednego głosu. W tej sytuacji Podkański zaapelował do swoich zwolenników, by w kolejnym głosowaniu oddali głosy na jego rywala, aby - jak powiedział - "ratować PSL". Delegaci posłuchali jego prośby i za drugim podejściem wybrali Pawlaka na nowego prezesa PSL. Pawlak był jednym z głównych przeciwników aliansu z ZChN i Religą. Mówił on, że PSL "nie potrzebuje balu przebierańców". - Nie jesteśmy formacją polityczną, która musi się chować, ukrywać i przebierać - tłumaczył swoje stanowisko. Porozumienie o utworzeniu Komitetu "Zgoda" podpisał z prof. Religą i prezesem ZChN Jerzym Kropiwnickim 22 stycznia Wojciechowski. Umowa przewidywała wspólny start w wyborach parlamentarnych PSL, ZChN i środowisk skupionych wokół prof. Religi. Profesor miał być kandydatem Komitetu na prezydenta. Pawlak już zapowiedział, że pod jego przywództwem Stronnictwo wystartuje w wyborach samodzielnie.