Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza". Jerzy Szmit, by powiedzieć o swoim pomyśle, zwołał konferencję prasową. Dlaczego chce badać konkurentów i siebie wykrywaczem kłamstw? Wylicza takie powody: - Olsztynianie powinni mieć pewność, że osoba, która zostanie przez nich wybrana na prezydenta, jest uczciwa i w przyszłości nie zostaną jej postawione żadne zarzuty. - Muszą mieć pewność, że przyszły prezydent nie będzie podejmował niedobrych dla miasta decyzji, ale korzystnych dla pewnych osób, bo będzie od nich uzależniony. Czy sądzi, że wariograf to wykaże? - Nie będzie to dowód, ale sama chęć zgłoszenia się na badania lub nie, będzie dużo mówiła - powiedział Szmit.