"Obama uspokoi Polaków"
Prezydent USA Barack Obama uspokoi Polaków, zapewniając ich, że nie zostali przez Waszyngton zapomnieni mimo dążenia do poprawy stosunków z Rosją - pisze na swym portalu "Daily Telegraph".
Według brytyjskiej gazety, amerykański prezydent zapewni w Warszawie, że USA są zainteresowane mobilnym systemem obrony przeciwrakietowej, którego elementy gotowe są rozmieścić na swym terytorium Polska, Czechy, Słowacja i Rumunia.
Jednak polskie rachuby dotyczące stacjonowania we Włocławku dwóch eskadr wielozadaniowych myśliwców F-16 nie spełnią się - twierdzi gazeta. Samolotów będzie mniej.
"Polskie władze poczuły się najbardziej przez Waszyngton dotknięte, gdy nowy prezydent w kilka miesięcy po zaprzysiężeniu zarzucił pomysł tarczy antyrakietowej uzgodniony przez jego poprzednika George'a W. Busha z rządami w Polsce i w Czechach" - ocenia dziennik.
Przypomina, że Obama aktywnie zabiegał o "zresetowanie" stosunków USA z Moskwą, a ta ostrzegła, że rozmieszczenie tarczy przeciwrakietowej w jej sąsiedztwie "może prowadzić do drugiego nuklearnego wyścigu zbrojeń".
"Wielu Polaków ma silne emocjonalne przywiązanie do USA i zgotuje amerykańskiemu prezydentowi gorące powitanie. Nie zmienia to jednak ich przekonania, że Polska jako kraj, który strząsnął z siebie komunistyczny system rządów i walczył w Iraku i Afganistanie, otrzymała w zamian niewiele" - napisał "Daily Telegraph".
Za to przyjmą z zadowoleniem - ocenia gazeta - że na szczycie G8 Obama sprzeciwił się rosyjskim żądaniom gwarancji, iż nowy system obrony przeciwrakietowej planowany w zastępstwie poprzedniego, który będzie przemieszczał się po Polsce i innych państwach regionu, nie zagrozi Rosji.
"Nie zamierzamy w żaden sposób podpisać się pod czymkolwiek, co sugerowałoby, iż nasz system obrony przeciwrakietowej jest w jakiś sposób ograniczony" - cytuje gazeta Mike'a McFaula, wysokiej rangi doradcę Białego Domu ds. Rosji. Zastrzega on zarazem, że "Waszyngton nie chce wymusić na Rosji nowego wyścigu zbrojeń".
W podobnym duchu o stosunkach Polska-USA pisze korespondent BBC Jonathan Marcus. "Bliskie na ogół stosunki Warszawy z Waszyngtonem stały się napięte, gdy Obama wycofał się z planów lokalizacji w Polsce wyrzutni pocisków przechwytujących, będących elementem antyrakietowej tarczy. Ta zmiana została w niektórych kołach politycznych w Warszawie przyjęta jako dążenie do zyskania sobie przychylności Moskwy" - ocenił.