Nowy wizerunek PO
Przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi Platforma Obywatelska chce zbudować bardziej wyrazisty niż dotychczas wizerunek partii - zapowiada poseł PO Paweł Śpiewak, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wewnątrz PO powstaje zespół, który ma pracować nad poprawą komunikacji z mediami i wyborcami. Jego zadaniem będzie analiza przegranych przez PO wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Ma też skonstruować strategię programową Platformy jako partii opozycyjnej, a kiedyś - jak mówi Śpiewak - być może jednej z partii rządzących.
Zespół nie będzie przebudowywał struktur partii. Ma raczej szukać nowej, wyrazistej w odbiorze społecznym, formuły dla Platformy. - Trzeba postawić na te cechy, które będziemy chcieli eksponować bardziej kategorycznie, tak, aby można nas było opisać jednym słowem lub jednym skojarzeniem. Chcemy być wyraziści - mówi inny z członków zespołu, poseł Łukasz Abgarowicz.
Do udziału w pracach zespołu politycy Platformy zaproszą też niezależnych specjalistów od marketingu politycznego czy komunikacji medialnej. W grudniu zbiera się Rada Krajowa PO - do tego momentu grupa ma przygotować konkretne wyniki swoich prac.
- Chcemy wzmocnić nasz obraz. Nie jesteśmy opozycjonistami z założenia, ale w obecnej sytuacji jesteśmy partią, która będzie cenzurowała władzę - dodaje Abgarowicz.
Platforma chce silniej niż dotychczas eksponować różnice między nią a niedoszłym koalicjantem - Prawem i Sprawiedliwością - deklaruje poseł Platformy zastrzegający anonimowość. - Mamy obecnie do czynienia ze sporem o charakterze cywilizacyjnym. Pracowaliśmy nad programem naprawy państwa, myśląc, że sprawy kulturowe i cywilizacyjne są wyjaśnione, że każdemu chodzi o społeczeństwo obywatelskie, ograniczone i silne państwo, integrację w Unii - myliliśmy się - powiedział.
- My widzimy państwo, gdzie ludzie zaradni mają swobodną drogę rozwoju, a silni pomagają słabym. Konkurenci widzą państwo jako narzędzie pomagania wszystkim, dobrym przykładem jest becikowe, to jest socjalizm - dodaje poseł PO. Według niego, Platforma chce zatem głośniej niż dotąd opowiadać się za społeczeństwem obywatelskim, maksymalnie samodzielnym, mającym narzędzia kontroli nad władzą - jak najbardziej ograniczoną.
Sławomir Nowak - kolejny poseł PO, który weźmie udział w pracach zespołu - podkreśla, że powołanie zespołu nie jest przełomem w działalności Platformy. - Takie think-tanki funkcjonują w każdej normalnej, profesjonalnej partii politycznej na Zachodzie. Tak samo u nas - istniały przed wyborami, istnieją i teraz - powiedział.
Grupa ma być impulsem do dyskusji w gremiach partyjnych. - W samej Platformie funkcjonują różne orientacje. Ktoś coś wymyśla, potem dyskutuje się to w różnych kręgach i potem ewentualnie adoptuje. Ktoś musi zacząć rozmowę, to jest taka inicjatywa do rozmowy - podkreślił Śpiewak.
INTERIA.PL/PAP