Do tej liczby trzeba jednak jeszcze dodać co najmniej 150 tys. osób, które poniosły śmierć z rąk Sowietów od 1939 r. do początku lat 50., kiedy miały miejsce ostatnie wywózki. Jak zapowiada gazeta - Instytut Pamięci Narodowej przedstawi dziś wyniki badań nad wielkością naszych strat od 1939 r. do końca lat 40. Z pracy historyków wyłania się przerażający obraz nie tylko wielkości ofiar śmiertelnych, ale także osób dotkniętych represjami, takimi jak wywózki, aresztowania, zamknięcia w obozie. To ok. 1.800 tys. ludzi w strefie sowieckiej i nawet 10 mln w niemieckiej. Jest szansa, że za kilka lat będziemy znali wszystkie nazwiska polskich ofiar wojny. IPN wspólnie z Fundacją Karta i Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie pracuje nad indeksem osób represjonowanych i zamordowanych. Francuzi skończyli taką listę już w latach 50. My dopiero zaczynamy - powiedział "Dziennikowi" prezes IPN Janusz Kurtyka.