NIK: Szkoły specjalne naciągają
W Polsce państwo płaci więcej za nauczanie dzieci niepełnosprawnych, gdyż potrzebują one dodatkowej opieki, muszą się uczyć w mniej licznych klasach i mieć dostęp do zajęć rewalidacyjnych, donosi "Gazeta Wyborcza".
Najwyższa subwencja należy się szkołom za nauczanie dzieci mające kilka dolegliwości naraz. I właśnie tę możliwość szkoły chętnie wykorzystują, co sprawdziła Najwyższa Izba Kontroli. Zawyżają liczbę takich uczniów.
Z najnowszego raportu, który ma "Gazeta Wyborcza", wynika, że na 27 skontrolowanych szkół kontrolerzy NIK znaleźli nierzetelności w 18 placówkach. Z wyliczeń NIK wynika, że w latach 2009-11 skontrolowane szkoły pobrały prawie o 24 mln zł za dużo z budżetu.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".