Autor artykułu, ekspert od Europy Wschodniej Ulrich Krokel zrelacjonował zamieszanie powstałe w Polsce po publikacji "Rzeczpospolitej" nt. materiałów wybuchowych odnalezionych we wraku tupolewa. Nawiązał także do śmierci chorążego Musia. "W weekend stracił życie ważny świadek wypadku. 42-letni technik Remigiusz Muś został odnaleziony martwy, we krwi miał środek znieczulający. 'Przypuszczalnie samobójstwo' - orzekła policja. Nie znaleziono listu pożegnalnego" - pisze gazeta. Autor tekstu nie podał źródła swojej wiedzy na temat "środka znieczulającego" znalezionego we krwi chorążego Musia.