"Nasz Dziennik": Bez wieści w sprawie uprowadzonego Polaka
Po ponad miesiącu od zaginięcia nadal nie udało się uwolnić porwanego w Syrii fotoreportera Marcina Sudera, informuje "Nasz Dziennik".
Mimo działania polskich służb dyplomatycznych nie jest znane miejsce pobytu Polaka. - Zarówno polska dyplomacja, jak i wszystkie służby państwowe robią w tej sprawie wszystko, co mogą, deklaruje MSZ, pytane o efekty poszukiwań.
Zajmuje się nimi specjalny zespół powołany w tym celu przez szefa MSZ. Jednak ze względu na zaginionego dziennikarza resort nie chce "podawać ściślejszych wiadomości". Podobnie zresztą jak prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie możliwego uprowadzenia Polaka.
Tuż po zaginięciu Sudera spodziewano się, że jakaś grupa wystąpi z żądaniami okupu. Jednak od miesiąca nic takiego nie nastąpiło. - Nie mamy takiej wiedzy, żeby ktokolwiek wystąpił o okup, mówi prok. Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Do zaginięcia dziennikarza doszło 24 lipca w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib (Saraqeb) w prowincji Idlib, na północnym zachodzie Syrii, na terenie biura prasowego syryjskiej opozycji.