Na pomoc prostytutkom
Piłka nożna sprawia, że wielu mężczyzn traci głowę - tak przed seksualnym wykorzystywaniem kobiet na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Niemczech ostrzegają ulotki rozpowszechniane przez polskie zakonnice.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", warszawska Caritas od ponad dwóch lat prowadzi program "Nadzieja" dla kobiet zmuszanych do prostytucji. Stąd siostra Ewa Ranachowska, warszawska urszulanka szara, wie, że na olimpiadę w Atenach w 2004 roku pod pozorem wyjazdu do pracy sprzedano kilkadziesiąt tysięcy kobiet.
Przed zaczynającym się w czerwcu mistrzostwami świata w piłce nożnej niemieckie organizacje pozarządowe obliczają, że wbrew swojej woli do pracy w niemieckich domach publicznych trafi na czas mundialu ponad 100 tys. kobiet, głównie z Europy Środkowo-Wschodniej. Handlarze ludźmi będą kusić dobrze płatną pracą dla kelnerek, tancerek, pielęgniarek czy au pair (opiekunek do dzieci). Mundial to najlepszy czas dla sutenerów, handlarzy ludźmi, mafii dostarczających kobiety do seksbiznesu. Potrzeba wielu prostytutek, które będą zaspokajać seksualne potrzeby kibiców i działaczy, być może też piłkarzy.
Według "GW", to też czas szczególnej mobilizacji dla organizacji przeciwdziałających handlowi kobiet. Przed mistrzostwami urszulanki wydrukują po polsku 40 tys. ulotek, 20 tys. nalepek, 5 tys. wizytówek z numerami telefonów, pod którymi można szukać pomocy. Będzie też kilkadziesiąt tysięcy ulotek po bułgarsku, rumuńsku, rosyjsku, niemiecku i angielsku. Trafią na przejścia graniczne, do urzędów pracy, pojadą z kibicami na mundial.
Polskie zakonnice pomogą przy dystrybucji ulotek, porozwieszają plakaty, ale mogą również pomóc znaleźć miejsca dla kobiet, którym z prostytucji udało się wyrwać. No i będą się modlić - pisze dziennik.
Bezpłatny telefon pomocy na terenie Niemiec od 1 maja do 31 lipca: 08 000 111 777. Telefon w Polsce: 0 604 222 222.