MSZ zapłaciło ponad pół miliona zł więcej za remont
Za remont w swoich placówkach w Pekinie i Phenianie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wypłaciło wykonawcy ponad pół miliona złotych więcej niż należało - wynika z udostępnionego dzisiaj raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Powodem podjęcia kontroli były ustalenia wcześniejszych badań NIK. Wynikało z nich, że MSZ nie posiadało wiarygodnego rozliczenia z wykonania remontów w swoich placówkach w Pekinie i Phenianie. Remont tych placówek rozpoczął się w 1995 r., zakończył w 1997 r. Termin sporządzenia ostatecznego rozliczenia inwestorskiego kosztów remontu przez Wydział Inwestycji i Remontów MSZ ustalono na 31 grudnia 1997 r. Sporządzono je jednak dopiero w marcu 1999 r. podczas kontroli NIK.
W wyniku kontroli stwierdzono, że MSZ wypłaciło wykonawcy remontu o 534,6 tys. zł więcej niż należało. W fakturach wystawionych przez wykonawcę i przedłożonych ministerstwu do realizacji nie wyszczególniono m.in. kwoty 111,2 tys. dolarów USA, którą wykonawca pobrał z kasy ambasady RP w Pekinie i 44,4 tys. dolarów z ambasady RP w Phenianie - wykazała kontrola. Błędu nie zauważyły wcześniej służby inwestycyjne MSZ, które sprawdzały i kierowały do zapłaty faktury wykonawcy. Według NIK, do czasu podjęcia kontroli ministerstwo nie sporządziło końcowego rozliczenia kosztów remontu i nie wyegzekwowało takiego rozliczenia od wykonawcy.
W okresie kiedy prowadzono remont ministrem spraw zagranicznych był Dariusz Rosati.