Mściwy poseł
Poseł Piotr Misztal, który w listopadzie awanturował się w łódzkiej dyskotece Viva, robi wszystko, by lokal został zlikwidowany. Urzędy zasypał listami i apelami o zamknięcie dyskoteki i ukaranie jej właściciela. Jego wysiłki przyniosły skutek, bo magistrat wszczął właśnie postępowanie w sprawie odebrania koncesji na sprzedaż alkoholu w klubie - pisze "Gazeta Wyborcza".
/
Kiedy gazeta opisała listopadową awanturę, podczas której poseł miał być znieważony i uderzony przez jednego z gości, policja wszczęła dochodzenie. Po przejrzeniu zapisu z kamer okazało się jednak, że posłowi w dyskotece nic się nie stało. Prokuratura odmówiła więc wszczęcia dochodzenia w tej sprawie.
Wówczas Misztal zaczął wysyłać pisma z żądaniem zamknięcia dyskoteki.