Jeśli w ciągu najbliższych dni nie pojawią się intensywne opady, nie powinno być kłopotu ze spłynięciem topniejącego śniegu przez rzeki do Bałtyku. Rano na dolnej Wiśle nie było skorupy, która uniemożliwiałaby spływanie lodu ze zbiornika we Włocławku. Na zbiorniku w poniedziałek powinna zacząć się akcja kruszenia lodu. - Nie powinno być utrudnień ze spływaniem pokruszonego lodu poniżej tamy we Włocławku - uważa dyżurny. Na Bugo-Narwi rzeka może rozlać się na całe koryto. - Mogą wystąpić lokalne podtopienia i - jak co roku - może pojawić się woda w niektórych piwnicach, ale z oceny sytuacji wynika, że rzeka jedynie rozleje w swoim korycie - ocenił dyżurny. Zator lodowy na Nysie Kłodzkiej Dzisiaj doszło do spiętrzenia kry pod mostem na obrzeżach Bystrzycy Kłodzkiej. Woda zalała część drogi w kierunku Długopola Zdrój. - W tej chwili strażacy własnymi siłami usiłują rozbić zator lodowy na Nysie Kłodzkiej. Jeśli to nie wystarczy, być może użyte będą środki wybuchowe - powiedziała dzisiaj Wioletta Martuszewska z policji w Kłodzku. Woda wylała się jak na razie jedynie na pola. - Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo, bo w okolicy znajdują się dwa zakłady - dodał oficer dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej. Policja wyłączyła z ruchu dwie drogi w Bystrzycy Kłodzkiej. Wyznaczono objazdy w kierunku Długopola Zdrój. O sytuacji w kraju rozmawiał dzisiaj Marek Balawajder z szefem centrum kryzysowego przy Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie, pułkownikiem Andrzejem Kaczmarkiem: