Jeszcze w kajdankach biznesmen został wyprowadzony do sądowego aresztu. Ale tylko po to, aby zabrać swoje rzeczy. Po kilku godzinach wyszedł na wolność - pisze "Trybuna". W redakcyjnym komentarzu Jan Złotorowicz twierdzi, że to już nie jakaś tam porażka. To klęska. Nie tylko Zbigniewa Ziobry. To klęska całego Prawa i Sprawiedliwości, które tworzy IV RP na fundamencie swoich imaginacji oraz "oczywistych" - jak zwykł mawiać - dowodów na istnienie tzw. układu. Mazur miał być symbolem zła III RP, z którą walczy. Miał być dowodem na istnienie stolika brydżowego, przy którym niby to siedzą politycy, biznesmeni, gangsterzy i służby specjalne. Mazur miał wreszcie być koronnym dowodem na antypaństwową działalność Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I teraz jeden amerykański sędzia z Chicago jednym ruchem wywrócił im tę IV RP do góry nogami - konkluduje publicysta "Trybuny". Raport: Zabójstwo gen. Papały