Żona premiera, która dotąd przez całą kadencję trzymała się raczej z dala od życia publicznego, z okazji Dnia Dziecka czytała dzieciom bajki podczas pikniku fundacji Itaka. Uaktywniła się także medialnie, udzielając obszernego wywiadu jednemu z pism kolorowych. Z kolei żona lidera SLD zapowiedziała pod koniec maja, że chce się zaangażować w tworzenie kobiecego programu Sojuszu. Platforma i SLD chcą zyskać na tym, że PiS i PSL pozostaną na tym polu z tyłu. Jarosław Kaczyński jest bowiem kawalerem, a Waldemar Pawlak nie pokazuje się publicznie z partnerką. Konsultant polityczny Eryk Mistewicz zwraca uwagę, że jeśli rzeczywiście uda się zogniskować kampanię wokół starcia dwóch Małgorzat, to SLD odniesie w ten sposób dodatkowe zwycięstwo. - W ideowym sporze między PO i PiS dla lewicy nie było dotąd miejsca. A wprowadzenie do kampanii nowego elementu burzy dotychczasowy schemat, dzięki czemu lewica może wejść do gry - wyjaśnia. Więcej w "Rzeczpospolitej".