Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

LPR grozi dziennikarzom

Liga Polskich Rodzin zapowiada pozwy do sądów przeciwko dziennikarzom i mediom przekazującym - jej zdaniem - nieprawdziwe informacje dotyczące partii. Liga chce przejrzeć artykuły na swój temat z ostatniego roku.

/Agencja SE/East News

Oficjalny czwartkowy komunikat klubu LPR jak i wypowiedzi posłów LPR nie pozostawiają wątpliwości, że sprawa ma związek z publikacjami "Gazety Wyborczej".

- Straciliśmy cierpliwość do ataków "Gazety Wyborczej", a także pozostałych mediów. (...) "GW", a w ślad za nią jak za panią matką inne środki masowego przekazu często zniesławiają LPR - powiedział rzecznik klubu LPR Szymon Pawłowski.

"GW" zamieściła cykl artykułów utrzymujących, że finanse LPR opierają się m.in. na fałszywych dokumentach, firmach-krzakach, ludziach-słupach. w odpowiedzi liga złożyła akt oskarżenia do sądu.

LPR nie zamierza poprzestawać na bieżącym monitoringu mediów. Chce przejrzeć publikacje sięgające 12 miesięcy wstecz.

- Przejrzymy to, na co do tej pory przymykaliśmy oko. Jeśli będzie jakaś nieprawdziwa informacja, jakaś informacja zniesławiająca LPR to sprawa zostanie skierowana do sądu - zapowiada Pawłowski.

W tej chwili tworzony jest specjalny sztab, który będzie zbierał materiały i pisał pozwy.

- Gazeta Wyborcza będzie przeglądana ze szczególną pieczołowitością - mówi poseł. Poza nią, Liga chce przejrzeć inne dzienniki, tygodniki, a nawet miesięczniki. Według szacunków Pawłowskiego po wakacjach może być gotowych 300 pozwów.

- Chodzi o to, żeby każdy dziennikarz, który będzie pisał artykuł o LPR miał świadomość, że jeśli spróbuje zmanipulować jakieś fakty, jeśli spróbuje nagiąć jakieś fakty, insynuować jakąś nieprawidłowość, zniesławiając w ten sposób LPR (...) będzie musiał się liczyć z tym, że czeka go parę nieprzyjemnych wizyt w sądzie - podkreślił Pawłowski.

To są pogróżki - uważa zastępca redaktora naczelnego "GW" Piotr Stasiński.

- Staramy się ze wszystkich sił pisać rzetelne materiały - powiedział wicenaczelny "GW" i dodał, że "trudno przestraszyć się pogróżek Giertycha".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także