Leszek Miller gościem Krakowskiego Przedmieścia
"Moje myśli są moją tajemnicą" - tak na pytanie, co myśli o obsadzie stanowiska prezesa NBP odpowiedział Leszek Miller, szef SLD - dzisiejszy gość Krakowskiego Przedmieścia 27.
Pytany czy prawdą jest to, co mówił poseł Zemke o szczególnym zainteresowaniu służb specjalnych lewicą zapewnia, że ciąg dalszy nastąpi. Gość nie chciał jednak ujawnić co lewica ma jeszcze w zanadrzu. Szef Sojuszu jest pewien, że Urząd Ochrony Państwa szuka haków na jego ugrupowanie: "Jest to urząd bardzo silnie upolityczniony i uwikłany w walkę polityczną, która się dzieje teraz w Polsce". Na pytanie czy ma na to dowód, odpowiedział, że wszystko w swoim czasie.
Zapytany o kandydata na prezesa NBP Miller uznał, że przyszły szef nie powinien być związany z żądną partią. Pięciu specjalistów "najwyższej klasy" na stanowisko szefa NBP ma dziś zaproponować politykom prezydent Aleksander Kwaśniewski. Od stycznia dotychczasowa prezes banku centralnego Hanna Gronkiewicz-Waltz odchodzi do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Wczoraj prezydent nie chciał ujawnić nazwisk swoich kandydatów, ujawnił jedynie, że nie ma wśród nich żadnej kobiety.
Swoich kandydatów mają także politycy. Unia Wolności chce zaproponować prezydentowi Leszka Balcerowicza. Przeciwko tej kandydaturze zdecydowanie opowiada się PSL. AWS również zamierza zgłosić kandydata, ale nie chce ujawnić jego nazwiska. Kandydata na prezesa NBP wskazuje prezydent. Wybiera go Sejm bezwzględną większością głosów.