- Poprzedni wyrok został złagodzony, ponieważ karanie więzieniem za wypowiedziane słowa nie jest celem wymiaru sprawiedliwości - tak uzasadniał swoją decyzję sędzia Jerzy Grubba. Andrzej Lepper został jednak uznany winnym znieważenia wysokich urzędników państwowych. Wypowiedzi szefa Samoobrony mają też "charakter złośliwego ataku osobistego", co według międzynarodowych norm, ratyfikowanych prze Polskę, jest naruszeniem prawa. Ponadto Andrzej Lepper umyślnie obraził prezydenta i dwóch wicepremierów, dlatego kara grzywny jest tak wysoka. - Kara ma być sygnałem dla innych, że zachowanie takie, jak Andrzeja Leppera, nie może mieć miejsca w demokratycznym państwie - mówił sędzia. Lepper zapowiedział, że nie zapłaci i że wniesie o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Szef Samoobrony zamierza też skarżyć polski wymiar sprawiedliwości do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Lepper: nie boję się więzienia Szef "Samoobrony" Andrzej Lepper podczas dzisiejszej rozprawy przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku powiedział, że jest gotowy pójść do więzienia za obrazę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i dwóch byłych wicepremierów. - Jeśli przyjdzie mi siedzieć, to ja nie będę płakał. Jestem na to przygotowany. Nie pozwolę, żeby do końca zniszczyć kraj - mówił przed sądem przywódca "Samoobrony". Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku odbyła się dzisiaj rozprawa odwoławcza przewodniczącego "Samoobrony" Andrzeja Leppera, skazanego w maju 2001 r. na karę na roku i czterech miesięcy więzienia za znieważenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i dwóch byłych wicepremierów Leszka Balcerowicza i Janusza Tomaszewskiego. Mec. Żarska: wyrok na Leppera narusza prawo Broniąca Andrzeja Leppera mec. Róża Żarska dowodziła dzisiaj przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku, że wyrok na szefa Samoobrony łamie międzynarodowe prawo i polską konstytucję. - Ten wyrok narusza Konwencję Ochrony Praw Człowieka i polską konstytucję - uważa mec. Róża Żarska. Jej zdaniem, określenie "największy nierób w Polsce", jakich użył wobec prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego lider Samoobrony, nie jest w rzeczywistości obraźliwe. Żarska powołując się na słownik języka polskiego, argumentowała, że słowo "nieróbstwo" oznacza bowiem tylko "słodkie lenistwo". Podczas procesu szef "Samoobrony" powiedział przed sądem, że do rozpoczęcia akcji protestacyjnych przed 11 laty namawiał go osobiście Aleksander Kwaśniewski.