Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Lepiej razem czy osobno?

Roman Giertych i Andrzej Lepper zamówili wczoraj mszę na Jasnej Górze w intencji powodzenia nowego ugrupowania. I może słusznie, bo z najnowszego sondażu "Rzeczpospolitej" wynika, że partia Liga i Samoobrona oscyluje na granicy progu wyborczego.

Według sondażu GfK Polonia dla "Rz", gdyby Samoobrona i LPR startowały oddzielnie w wyborach Polacy głosowaliby dzisiaj następująco: PO 31 proc. głosów, PiS 23 proc., LiD 11 proc., Samoobrona 6 proc., PSL 5 proc., LPR 3 proc., KPEiR 3 proc.

Natomiast gdyby Samoobrona i LPR wzięły udział w wyborach razem jako LiS, ich wyniki przedstawiałaby się następująco: PO 32 proc., PiS 22 proc., LiD 9 proc., LiS 5 proc., PSL 4 proc., KPEiR 3 proc.

"Rz" zapytała dwa dni temu Polaków, czy rozważyliby głosowanie na LiS, gdyby taka partia powstała. Aż 23 proc. odpowiedziało, że tak. Okazuje się jednak, że przy podejmowaniu decyzji o oddaniu głosu na konkretną partię jesteśmy dużo mniej łaskawi dla LiS.

Tylko 5 proc. Polaków ankietowanych przez GfK Polonia chciałoby głosować na to ugrupowanie. Tymczasem na Ligę Polskich Rodzin, gdyby startowała w wyborach samodzielnie, głosowałoby 3 proc. obywateli, a na Samoobronę - 6 proc.

Niewykluczone, że wyborcy na razie nie wiedzą, czym będzie LiS, i dlatego są ostrożni w obdarzaniu poparciem. Ale możliwe jest również to, co uporczywie powtarzają działacze PiS, że elektoraty obu ugrupowań się znoszą, a nie sumują. O próg wyborczy nie muszą się martwić najwięksi gracze na scenie politycznej. Gdyby wybory odbyły się już tej jesieni, PO, PiS i LiD mają pewne miejsca w przyszłym parlamencie - zaznacza "Rz".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także