Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Lasek: Blef profesora Rońdy to kompromitacja

Profesor Jacek Rońda się skompromitował - podkreśla w rozmowie z IAR Maciej Lasek, szef rządowego zespołu wyjaśniającego opinii publicznej okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Maciej Lasek
Maciej Lasek/Stefan Maszewski/Reporter

Profesor Rońda, ekspert PiS-owskiego zespołu Antoniego Macierewicza, twierdził niedawno, że jest w posiadaniu ważnych dokumentów na temat okoliczności smoleńskiej tragedii. Miały one dowodzić, że tupolew, który rozbił się w Smoleńsku podczas lądowania, nigdy nie zszedł poniżej 100 metrów. Okazało się to jednak kłamstwem, a profesor przyznał się, że nigdy takich dokumentów nie posiadał. Jak mówi, tylko blefował.

Maciej Lasek jest tym faktem zszokowany. Jak podkreśla słowo kompromitacja dobrze oddaje tę sytuację. - W zeszłym tygodniu pokazaliśmy komputerowo zmienione zdjęcie, które inny członek zespołu Macierewicza traktował jako dowód na poparcie swoich tez. Teraz jeden z głównych organizatorów "drugiej konferencji smoleńskiej" mówi, że blefował.  Trudno to komentować, to kompromitacja - mówi szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

"Dla mnie jest to wstrząsające"

Maciej Lasek zastanawia się, czy tą sprawą nie powinna zająć się prokuratura. - Dla mnie jest to wstrząsające. Wynika z tego, że nie tylko w programie telewizyjnym, ale i potem w prokuraturze kłamał. Twierdził przecież, że ma jakiś dokument, który potwierdzał inny przebieg tego zdarzenia niż w rzeczywistości - mówi Maciej Lasek.

Naukowiec zastanawia się, czy w takiej sytuacji profesor Jacek Rońda zostałby dopuszczony do ewentualnej konferencji, którą chce zorganizować szef PAN profesor Michal Kleiber. - W konferencjach naukowych biorą udział specjaliści, natomiast amatorzy niech zajmą się innymi rzeczami - akcentuje Lasek.

Profesor Jacek Rońda jest jednym z głównych ekspertów parlamentarnego zespołu kierowanego przez Antoniego Macierewicza wyjaśniającego okoliczności katastrofy smoleńskiej. Podczas ostatniego posiedzenia członkowie zespołu zaprezentowali wnioski według, których na pokładzie tupolewa musiało dojść do eksplozji. Rządowy zespół ekspertów ocenia te teorie jako zupełnie niewiarygodne.

Informacyjna Agencja Radiowa

Zobacz także