Łapiński ofiarą kanibalizmu
Były minister zdrowia Mariusz Łapiński, wykluczony z klubu SLD, postanowił na razie pozostać posłem niezrzeszonym. Uważa, że jest ofiarą kanibalizmu politycznego i walki dwóch frakcji wewnątrz Sojuszu.
Łapiński powiedział dzisiaj dziennikarzom, że nie jest w stanie zaakceptować "kanibalizmu politycznego wobec własnych członków", który - jego zdaniem - uprawia dzisiaj SLD, a także "chowania głowy w piasek przed mediami". - Jeżeli ma się rację, to trzeba jej bronić z podniesioną głową - dodał.
Były minister uważa, że on ma rację i dziś także zorganizowałby konferencję prasową, która stała się powodem jego wykluczenia z klubu. - Zorganizowałem tę konferencję, żeby bronić swojej godności i dobrego imienia, które zostało zaatakowane - powiedział.
Wczoraj wieczorem prezydium klubu Sojuszu wykluczyło byłego ministra zdrowia ze swoich szeregów. Decyzję podjęto zdecydowaną większością głosów, po kilkugodzinnej debacie. Powodem decyzji są zarzuty, które Mariusz Łapiński publicznie skierował pod adresem obecnego ministra zdrowia Leszka Sikorskiego. W czerwcu sąd partyjny SLD wykluczył Łapińskiego z partii. Nadal był on jednak członkiem klubu.
- Poseł Łapiński sprzeniewierzył się podstawowym zasadom funkcjonowania w klubie SLD - powiedział sekretarz klubu SLD Wacław Martyniuk. W ubiegły poniedziałek na specjalnie zwołanej konferencji, Łapiński powiedział, że chce powołania komisji śledczej do zbadania wpływu firm farmaceutycznych na rejestrację leków, ustalanie cen na leki z importu i wpisywanie na listy leków refundowanych. Łapiński przedstawił wówczas zarzuty wielu osobom. Oskarżenia skierował także pod adresem dziennikarzy.
Łapiński nie czekał, aż prezydium klubu podejmie decyzję w jego sprawie, i wyszedł z posiedzenia przed jej ogłoszeniem. Pytany, czego się spodziewa, odparł: liczę, że zawsze wygrywa prawda, sprawiedliwość i dobro.
Całej sprawy nie chciał komentować Sikorski. Pytany, czy jest zadowolony z werdyktu posłów, powiedział, że "to jest smutna sytuacja, w której musiało dojść do takiej decyzji". - Ja przyszedłem tylko po to, by wyjaśnić wątpliwości, które zgłosił pan Łapiński - dodał min. Sikorski. Decyzja prezydium klubu o wykluczeniu Łapińskiego jest wiążąca i ostateczna.
Szkop i Balicki złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
Poseł Władysław Szkop (SLD) i senator Marek Balicki (UP) złożyli dzsisiaj do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Mariusza Łapińskiego. Zarzucają mu znieważenie. We wniosku napisali, że Łapiński znieważył ich przez sformułowanie publicznych oskarżeń, co poniżyło ich jako parlamentarzystów w oczach opinii publicznej i naraziło na utratę zaufania społecznego "niezbędnego do sprawowania mandatów".
Zdaniem Szkopa i Balickiego, wyczerpuje to znamiona przestępstwa zawarte w art. 226 par. 1 Kodeksu karnego. Szkop oświadczył, że ani on, ani Balicki nie będą udzielać komentarzy w tej sprawie.
INTERIA.PL/RMF/PAP