Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kurtyka: Nominacja Achremczyka to niedopatrzenie

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka uważa, że nominacja prof. Stanisława Achremczyka na naczelnika olsztyńskiej delegatury IPN to błąd, który jest "wynikiem niedopatrzenia służb Instytutu".

/Agencja SE/East News

- Błąd jest wynikiem niedopatrzenia służb IPN i sytuacja ta obciąża Instytut - powiedział dziś dziennikarzom Kurtyka. Jak podkreślił, "cała sytuacja zaistniała niepotrzebnie".

Prof. Stanisław Achremczyk, który od środy był szefem olsztyńskiej delegatury IPN, zrezygnował z kierowania placówką w związku z ujawnieniem informacji o tym, iż w czasach PRL był cenzorem.

- Ja sobie sam wybieram miejsce pracy i nie pozwolę na oczernianie mojego imienia. Ja podjąłem taką decyzję i to jest moja decyzja - powiedział dziś, pytany czy kierownictwo Instytutu Pamięci Narodowej przyjęło rezygnację.

- Prof. Achremczyk złożył dymisję, oddał się do dyspozycji prezesa, a ja podjąłem decyzję o jej przyjęciu - powiedział Kurtyka.

Zdaniem prezesa IPN, Achremczyk jest wybitnym uczonym. Kurtyka podziękował mu "za to, że właśnie w taki sposób postanowił tę sytuację rozwiązać".

Prof. Achremczyk został na początku maja nominowany na naczelnika olsztyńskiej delegatury IPN. Zastąpił odwołanego w styczniu profesora Norberta Kasparka.

W poniedziałek program TVN "Teraz My" podał, że Achremczyk był w PRL pracownikiem Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Jego zatrudnienie w IPN jest niezgodne z ustawą o Instytucie. Achremczyk w rozmowie z reporterem TVN stwierdził, że nie ukrywał przed przełożonymi swojej pracy w GUKPPiW.

- 35 lat temu byłem referentem i pracowałem nad książkami wydawanymi przez Akademię Rolniczo-Techniczną (...) Nie widzę konfliktu interesów, skoro minęło od tego czasu ponad 30 lat - mówił Achremczyk.

Według art. 11 ustawy o IPN pracownikiem Instytutu nie może być osoba, która "pełniła służbę, pracowała lub była współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa", wśród których jest wymieniony również GUKPPiW.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także