Ks. Jankowski walczy
Złożę rekurs (odwołanie) od dekretu metropolity gdańskiego odwołującego mnie z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku - powiedział dzisiaj ks. Henryk Jankowski. Dekret ten prałat otrzymał wczoraj.
Kontrowersyjny duchowny nie chciał powiedzieć, kiedy dokładnie skieruje do Watykanu rekurs - czyli w nazewnictwie kościelnym - odwołanie.
dlaczego wybiera drogę odwołania od dekretu, a nie podporządkowanie się woli biskupa. - A co to pana obchodzi - oświadczył zdenerwowany i zakończył nagle rozmowę.
Tymczasem przed parafią św. Brygidy panuje gorąca atmosfera, a zwolennicy prałata szykują się do walki. Przed siedzibą prałata jest reporter RMF Adam Kasprzyk:
Rekurs to odwołanie się do dwóch instytucji w Watykanie - Kongregacji ds. Duchowieństwa oraz Sygnatury Apostolskiej. Może być złożony tylko w przypadku złamania formalnej procedury wydania dekretu, a nie co do jego meritum. Na czas rozpatrzenia rekursu przez watykańskie instytucje proboszcz, którego dotyczy dekret, pozostaje proboszczem, ale w jego parafii biskup wyznacza administratora.
"Metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski podjął decyzję o zwolnieniu od środy księdza prałata Henryka Jankowskiego z obowiązków proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku" - poinformowało oficjalnie biuro prasowe metropolity gdańskiego.
"Ks. Henryk Jankowski zamieszka w domu parafialnym św. Brygidy, lub jeśli uzna za bardziej mu odpowiadające - w klasztorze sióstr Brygidek, gdzie podjąłby obowiązki kapelana sióstr" - głosi oświadczenie podpisane przez kanclerza Kurii Metropolitalnej ks. Stanisława Ziębę.
Obowiązki proboszcza parafii św. Brygidy przejął od dzisiaj ks. administrator Krzysztof Czaja, dotychczasowy wikariusz parafii św. Brygidy.
Na pytanie co sądzi o zapowiedzi złożenia przez ks. Jankowskiego odwołania od decyzji biskupa, gdański metropolita odparł, że nic o tym nie słyszał, ale jeśli tak jest, to ks. Jankowski "ma do tego prawo. Prawo kanoniczne daje taką możliwość".
Abp Gocłowski, odpowiadając na pytanie dziennikarzy, czemu zaproponował ks. Jankowskiemu bycie rezydentem w parafii św. Brygidy, biskup oświadczył, że zrobił to, żeby prałat "mógł się dobrze czuć". - Szanujemy ludzi - dodał.
Sekretarz prasowy metropolity gdańskiego, ks. Witold Bock, poinformował z kolei, że ks. Jankowski nie ma zakazu głoszenia kazań. Ks. Bock zapytany o to, czym mógłby się zajmować prałat na wypadek jego decyzji o pozostaniu księdzem rezydentem w parafii św. Brygidy, odpowiedział, że na ks. Jankowskim spoczywałyby "wszystkie dotychczasowe obowiązki kapłańskie włącznie z głoszeniem kazań".
INTERIA.PL/RMF/PAP