Siwiec podkreśla jednak, że ważne jest, by polscy piloci dostali w ogóle jakiekolwiek samoloty: "Jednym z elementów takiego opowiadania bzdur przy okazji tego wypożyczania samolotów, jest to, że my wypożyczymy a później się zdecydujemy, co będziemy kupować. Tak naprawdę to jest decyzja o znaczeniu kilkudziesięciu lat do przodu. Wypożyczając, decydujemy się, co kupimy w przyszłości. Praktycznie, bo teoretycznie możemy zrobić wszystko, ale koszta przestrojenia się na jakiś inny samolot w przyszłości byłyby tak duże, że nikt tego nie zrobi". Przetarg na wypożyczenie samolotów wielozadaniowych dla polskiej armii zapowiedział wicepremier Janusz Steinhoff. Minister Obrony Narodowej Bronisław Komorowski cały czas jednak podkreśla, że według niego liczy się praktycznie tylko jedna oferta - amerykański samolot F16 z serii AB. Minister Komorowski leci dziś do Stanów Zjednoczonych na rozmowy w sprawie tego samolotu.