Kontrole niszczą rybaków
Polscy rybacy na Morzu Bałtyckim byli kontrolowani wielokrotnie częściej niż ich konkurenci z Finlandii, Szwecji, Niemiec czy Estonii - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Gazeta powołuje się na dane za lata 2007-2011 Wspólnotowej Agencji Kontroli Rybołówstwa. Według polskich rybaków nasze władze nie są w stanie na forum Unii Europejskiej dostatecznie zadbać o ich interesy.
"Rzeczpospolita" dodaje, że wskutek tych kontroli około 70 polskim armatorom grozi bankructwo. Za przekroczenie limitów połowowych organy kontrolne nałożyły na nich bardzo surowe kary.
W dwóch przypadkach sięgnęły nawet 300 tysięcy złotych.
- Chce się zniszczyć polskie rybołówstwo i używa się do tego instytucji unijnych. A rząd nic z tym nie robi - mówi gazecie przewodniczący Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek.
Rybacy domagają się, by sprawa została rozwiązana na poziomie instytucji Unii Europejskiej.
IAR/PAP