Kontratak Wojciecha K.
Wojciech K., były dyrygent chóru Polskie Słowiki oskarżony o pedofilię, złożył doniesienie do prokuratury przeciw osobom, które według niego złamały tajemnicę lekarską, ujawniając informacje o jego chorobie.
Od miesiąca pojawiają się niepotwierdzone informacje o stanie zdrowia dyrygenta. Od chorób nowotworowych, przez toksoplazmozę po obecność wirusa HIV. Skąd taka rozbieżność w diagnozach lekarskich - pytał dwa dni temu Jakub Zieliński, wiceprezes Sądu Rejonowego w Poznaniu. Konsekwencją było złożenie zawiadomienia o ewentualności popełnienia przestępstwa przez lekarzy.
Jeden z autorów opinii o stanie zdrowia Wojciecha K., Sławomir Smól z poznańskiej kliniki neurochirurgii, zastępca rzecznika odpowiedzialności zawodowej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej zawiesił w związku z tym pełnienie funkcji. Wcześniej pytany przez dziennikarzy, czy były dyrygent Polskich Słowików jest zakażony, odpowiadał: - O żadnym z hospitalizowanych pomiędzy 1 a 21 lutego pacjencie kliniki neurochirurgii nie można było powiedzieć, że jest nosicielem wirusa HIV.
O tym, czy zawieszony na początku lutego procesu oskarżonego o pedofilię byłego dyrektora i dyrygenta chóru Polskie Słowiki będzie wznowiony, jutro zadecyduje sąd. Biegli do piątku mają dostarczyć nową ekspertyzę dotyczącą stanu zdrowia Wojciecha K.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu oskarżyła 25-letniego Macieja D., przyjaciela oskarżonego, o składanie fałszywych zeznań podczas śledztwa w sprawie dyrygenta.
Maciejowi D. grozi mu kara 3 lat więzienia. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Poznaniu - poinformował dzisiaj prokurator Andrzej Jóźwiak z tamtejszej prokuratury okręgowej.
Prokuratura nie będzie wnioskowała o aresztowanie oskarżonego. - Naszym zdaniem, Maciej D. podczas śledztwa w sprawie Wojciecha K. złożył fałszywe zeznania. Zaprzeczył, że miał kontakty seksualne z dyrygentem. Tymczasem, z materiału zebranego podczas śledztwa wynika zupełnie co innego - powiedział prokurator Andrzej Jóźwiak.
- Wiedząc, że Maciej D. prowadził razem z Wojciechem K. wspólne gospodarstwo domowe, poinformowaliśmy go, że, jako osoba najbliższa oskarżonemu, ma prawo do odmowy składania zeznań - dodał Jóźwiak.
Maciej D. był solistą chóru chłopięcego Polskie Słowiki kierowanego przez Wojciecha K., potem był nauczycielem śpiewu, a następnie asystentem dyrektora.
Prokuratura zarzuca Wojciechowi K., że w latach 1993-1998, jako dyrektor nieistniejącego już chóru chłopięcego Polskie Słowiki, wykorzystywał seksualnie trzech chórzystów, którzy nie mieli wówczas ukończonych 15 lat. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat więzienia. Poznański chór Polskie Słowiki działał ponad 50 lat.
RMF/PAP