Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Komisja pytała o akcje

Posłowie sejmowej komisji etyki pytali Włodzimierza Cimoszewicza o akcje PKN Orlen. Wczoraj marszałek Sejmu temu zaprzeczał.

/INTERIA.PL

Czterostronicową korespondencję marszałka z Franciszkiem Stefaniukiem przekazała dziś dziennikarzom szefowa jego sztabu wyborczego, Katarzyna Piekarska.

W ten sposób potwierdziły się wcześniejsze słowa Franciszka Stefaniuka. Posłowie zapytali Cimoszewicza, co stało się z akcjami PKN Orlen, których nie było w oświadczeniu za rok 2001, a były w dokumencie sprzed roku.

Obecny marszałek odpowiedział wówczas, że pytanie to jest niestosowne i sugerował, że jest ono "próbą podważenia prawdziwości odpowiedzi, postawionej w odpowiedniej rubryce oświadczenia". "Akcje PKN Orlen sprzedałem, jednak to pytanie pana przewodniczącego traktuję jako wykraczające poza pana kompetencje" napisał wówczas Cimoszewicz.

Szefowa sztabu nie powiedziała jednak, dlaczego wczoraj marszałek zapewniał, że korespondencja ta dotyczyła wyłącznie wyceny jego mieszkania.

Stefaniuk, były przewodniczący sejmowej Komisji Etyki Poselskiej potwierdził dziś, że w korespondencji między Cimoszewiczem a komisją była mowa o akcjach PKN Orlen w kontekście oświadczenia majątkowego Cimoszewicza za 2001 r.

Według niego, komisja etyki w drugiej połowie 2002 r. skierowała do Cimoszewicza pismo z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego w oświadczeniu majątkowym za 2001 rok nie wpisał posiadanych przez siebie akcji Orlenu, chociaż we wcześniejszym oświadczeniu te akcje były wpisane. - W odpowiedzi komisja otrzymała aroganckie pismo marszałka Cimoszewicza, w którym była mowa, że pytanie komisji jest niestosowne - podkreślił Stefaniuk.

Informację, że w dokumentach zabranych w czasie przeszukania przez ABW w domu byłej asystentki Cimoszewicza Anny Jaruckiej znajduje się "stanowisko Włodzimierza Cimoszewicza w odniesieniu do akcji PKN Orlen" potwierdził także Maciej Kujawski, rzecznik Warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

Wczoraj Cimoszewicz powiedział, że jego korespondencja ze Stefaniukiem w sprawie oświadczenia majątkowego za 2001 rok dotyczyła wyłącznie kwestii wyceny mieszkania w Warszawie. Zaprzeczył, aby była tam mowa o posiadanych przez niego akcjach PKN Orlen.

Dziś na konferencji w Łodzi stwierdził, "iż jest rzeczą możliwą, iż miałem list od pana Stefaniuka jako przewodniczącego komisji, w którym - jak dziś twierdzi - było zawarte pytanie, dlaczego w moim oświadczeniu z kwietnia 2002 nie ma wzmianki o akcjach PKN Orlen. Jest rzeczą możliwą, że wysłałem odpowiedź, iż jest to pytanie niestosowne, dlatego że tych akcji nie mam. Jeżeli nie wpisuję ich posiadania, to jest to oczywiste ze stwierdzeniem, że ich nie mam - wyjaśnił Cimoszewicz.

Powtórzył raz jeszcze, że kiedy wypełniał to oświadczenie, nie posiadał tych akcji. Uznawał, że jeżeli poseł nie podaje takiego faktu, to znaczy, że nie posiada takich akcji. Marszałek nie traci nadziei, że uda się wyjaśnić tę sprawę.

Cimoszewicz przyjechał do Łodzi, aby wziąć udział w promocji na pierwszy stopień oficerski absolwentów wydziału wojskowo- lekarskiego Uniwersytetu Medycznego.

RMF/PAP

Zobacz także