Komisja badająca przyczyny katastrofy Su-27 rozpoczęła pracę
Dziś po południu polsko-białoruska komisja rozpoczęła badania przyczyn katastrofy lotniczej białoruskiego Su-27 - poinformował rzecznik dowództwa sił powietrznych mjr Marcin Rogus. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. W Radomiu dziś od północy ogłoszono dwudniową żałobę.
- Obecnie nie można dywagować na temat przyczyn, pierwsze komunikaty w tej sprawie wyda komisja - dodał Rogus.
Zaznaczył, że analizowane będą również procedury związane z organizacją pokazów Air Show. - Wszystko wskazuje, że te procedury zadziałały prawidłowo, ale analiza będzie - powiedział Rogus.
Jak powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej Robert Rochowicz, pierwszym działaniem komisji badającej przyczyny katastrofy w okolicy Radomia jest - jak zawsze w takich przypadkach - zabezpieczenie miejsca zdarzenia. Miejsce katastrofy zabezpiecza Żandarmeria Wojskowa.
Rzecznik nie chciał ujawnić żadnych informacji na temat szczegółów działań komisji. Dodał, że prace nad ustalaniem przyczyn katastrof lotniczych trwają nawet kilka miesięcy, nie należy więc spodziewać się informacji na ten temat podawanych z godziny na godzinę.
Jak powiedziała rzeczniczka radomskiego magistratu Ryszarda Kitowska, prezydent Radomia wprowadził dwudniową żałobę w mieście. Ma obowiązywać dziś od północy. Dziś wieczorem w radomskiej cerkwi zostanie odprawione nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy.
Czytaj także:
INTERIA.PL/PAP