Katyń do umorzenia
Trwające ponad rok śledztwo katyńskie zakończy się umorzeniem - zapowiada szef pionu śledczego IPN. Prof. Witold Kulesza podkreśla, że na współpracę Rosji nie można liczyć, a ponieważ prawo wymaga stawienia się oskarżonych na procesie, to jedynym wyjściem może być umorzenie.
Większym optymistą w tej sprawie jest Allen Paul, autor książki "Katyń", która właśnie ukazała się w Polsce. Jego zdaniem, Rosja będzie musiała w końcu ujawnić całą prawdę o Katyniu.
- Tak jak prawda o sprawcach mordu w Katyniu w końcu wyszła na jaw, kiedy w latach 90. Gorbaczow uznał winę Związku Radzieckiego - co zresztą wszyscy już wiedzieli - tak Rosja będzie musiała do końca wyjaśnić przynajmniej dwie ważne kwestie: co stało się z 7 tys. oficerów, o których losie nic nie wiemy, oraz kim są sprawcy mordu katyńskiego - mówi Allen Paul.
Z rozkazu Stalina NKWD zamordowało wiosną 1940 r. ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych. Wśród nich 15 tys. stanowili oficerowie z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich - strzałem w tył głowy - w kwietniu i maju 1940 roku w Katyniu, Charkowie i w Kalininie.