Kalisz wierzy w Polskę
Politycy też kibicują i żyją mundialem. Ryszard Kalisz w dzisiejszym spotkaniu obstawia łatwe zwycięstwo Polski, a w całych mistrzostwach - Holandii. Lubi też patrzeć, jak grają Niemcy.
INTERIA.PL: Czy Polska wygra z Ekwadorem? Jaki będzie wynik?
Ryszard Kalisz (SLD): Ja oczywiście stawiam w dzisiejszym spotkaniu z Ekwadorem na Polskę. Myślę, że będzie to 3:1 dla Polski.
Czy myśli Pan, że Polacy wyjdą z grupy?
Jasne, że wyjdą. Co do tego nie mam wątpliwości. Liczę przede wszystkim na trenera Janasa - wiem, że jest niezwykle konsekwentnym człowiekiem. Może nie zawsze potrafi to w sposób wyrazisty zewnętrznie przekazać, ale ma bardzo dobry zmysł taktyczny. Jestem przekonany, że z grupy wyjdziemy.
Kto będzie mistrzem świata?
To jest bardzo trudne pytanie. Jest na pewno 3 faworytów: Niemcy, Holandia mająca teraz bardzo dobry zespół i oczywiście Brazylia. Dotychczas było tak, że kiedy były mistrzostwa w Europie - poza jednym wyjątkiem mistrzostw w Szwecji, kiedy wygrała Brazylia - wygrywały zawsze drużyny europejskie. Ja myślę, że to się teraz nie zmienia, też wygra drużyna europejska i pewnie będę dosyć oryginalny - stawiam na Holandię.
Kto pana zdaniem jest najlepszym polskim piłkarzem?
Z odpowiedzią na to pytanie poczekam do zakończenia mistrzostw świata . Wystawię ocenę naszym piłkarzom dopiero po mundialu. Pamiętajmy, że ta drużyna jest w decydującej części nowa - tam jest chyba tylko kilku zawodników, którzy grali na mistrzostwach w Korei i Japonii. A podczas meczów na takich prestiżowej wielkiej imprezie niezbędne są umiejętności piłkarskie, ale też predyspozycje psychiczne . Piłkarzom potrzeba swoistego rodzaju pewności siebie, świadomości swojej wartości. Sam jestem ciekawy, który z piłkarzy pokaże to na MŚ.
Której drużynie poza Polską pan kibicuje?
Powiem bardzo oryginalnie, że lubię mecze reprezentacji Niemiec. Oni grają taką bardzo stateczną, konsekwentną piłkę. Może brakuje jeszcze w tych umiejętnościach takiego wielkiego artyzmu - tego, co mają Brazylijczycy - ale ponieważ w Niemczech bywam bardzo często i mam wielu przyjaciół Niemców, a jestem jeszcze szefem niemiecko- polskiego stowarzyszenia prawników, także tym bardziej wypada mi tej drużynie kibicować, ale robię to bardziej z przekonania. Aczkolwiek nie sądzę, żeby Niemcy zostali mistrzami świata.
Będzie Pan oglądał wszystkie mundialowe mecze?
Taki mam zamiar. Będę oglądał mecze w telewizji w towarzystwie przyjaciół i znajomych. Ewentualnie, gdyby Polska awansowała dalej, to być może nawet się wybiorę do Niemiec. Prowadzę takie niezobowiązujące rozmowy z moimi przyjaciółmi z Niemiec - na wypadek, gdyby ten główny finał w Berlinie był z polską drużyną.