Wicemarszałek Sejmu nie chciał powiedzieć, o jakie resorty chodzi. Zapewnił, że tym razem nie ma mowy o przystawkach. Będzie partnerstwo - dodał. Konrad Piasecki: "To dobre i piękne auto, a w dodatku kopa mu nie brakuje". Czy politykowi wypada tak zachwalać samochód? Jarosław Kalinowski: Jeśli ktoś zapytał, jakim autem jeździ i czy to jest dobre auto, to pewnie szczerze odpowiedział. Ale Waldemar Pawlak mówi to dla pisma reklamowego - to pismo jednej z marek samochodowych - więc, czy kandydat na wicepremiera może zachwalać japońskie auto? Nie wiem, czy pytany ktoś powiedział, skąd jest - wie pan: dziennikarz, mikrofon, to dziennikarz odpowiada. A jakby dostał z tego jakiś rabat, też nie robiłby pan z tego problemu? Z tego, co ja słyszałem, absolutnie to się z tym nie wiązało. W dziennikarskim świecie by to nie przeszło. W politycznym świecie przechodzi? Nie chcę komentować, bo nie znam szczegółów. Trzeba pytać Pawlaka, on wie dokładnie i precyzyjnie. Pan nie widzi w tym niczego złego? Nie sądzę, by Pawlak świadomie popełnił jakiś błąd. To za stary lis, by robić takie rzeczy, wiedząc, że to jest takie na granicy. Czyli jeśli to zrobił, to zrobił świadomie? Na pewno nie zrobił czegoś, co byłoby podejrzane o jakieś lobowanie, namawianie. Czy PSL jest skazane na rolę koalicyjnej przystawki? Nie ma mowy o przystawkach, będzie partnerstwo. Przy ponad 200 mandatach do 30? Wyborcy dali PO większy mandat do wpływania na zdarzenia w polityce i w kraju. Nam też dano - mniejszy, ale jak sam lider PO powiedział, to ma być koalicja partnerstwa i wzajemnego zaufania. Powstanie koalicji PO-PSL ocenia pan na 100 proc.? Nigdy nie można mówić, że na 100 procent, ale znamy się trochę wcześniej i te pierwsze spotkania rozmowy wskazują na to, że ten rząd chyba będzie. Jest jakaś iskra niepewności w panu? Dziś będziemy wyłaniać zespoły negocjacyjne i one rozpoczną prace. Ale z tego, co wczoraj usłyszałem, to prezydent tu nas popędza i chce szybko mieć umowę koalicyjną. Z drugiej strony rząd musi podjąć działania dość szybko, bo trzeba się zająć budżetem. Jak patrzę na obie partie, to mam wrażenie, że jesteście na siebie skazani. Tak zdecydowali wyborcy. Zawsze możecie pozostać w opozycji i powiedzieć, by PO dogadała się z LiD-em. Tak zdecydowali wyborcy i tę odpowiedzialność trzeba na siebie brać. Honorowym minimum dla PSL jest rządzenie w ilu resortach? Jeśli ma to być partnerstwo, jeśli tak, jak powiedział Donald Tusk, nie będzie matematycznego odzwierciedlenia, czyli będzie tak, że duży, chce szanować mniejszego, to zapewniam, że mniejszy partner będzie szanował większego. Ale ile: trzy? cztery? Zostawmy, że około trzech i tyle.