Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jutro przewoźnicy będą blokować drogi w całym kraju

10 kilometrów na godzinę - z taką właśnie prędkością mają jeździć jutro po drogach całej Polski ciężarówki i taksówki. W ten sposób przewoźnicy zaprotestują przeciw rosnącym cenom paliw i wysokim podatkom.

Akcja rozpocznie się o godzinie 10 rano i potrwa 4 godziny. Nie wiadomo jeszcze, ile samochodów weźmie w niej udział.

Protestujący chcą zmusić rząd do obniżenia cen paliw i akcyzy lub do zwracania transportowcom części kosztów paliwa. Jeżeli rząd się na to nie zgodzi - transportowcy zapowiadają dalsze akcje.

Posłuchaj relacji warszawskiego reportera RMF FM, Przemysława Marca:

Protest organizuje Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, którego członkowie tłumaczą, że kodeks drogowy nic mówi o minimalnej prędkości z jaką można poruszać się po drogach. Policjanci z kolei dysponują dwoma przepisami, które mogą zastosować w tym przypadku: kodeks drogowy przewiduje karę za jazdę powodującą tamowanie i spowalnianie ruchu. Prędkość nie jest tutaj określona, istotne jest natomiast zapewnienie lepszej przepustowości na drodze - między innymi z tego powodu pojazdy wolnobieżne nie mogą się poruszać po lewym pasie drogi dwupasmowej. Istnieje też obowiązek posłuszeństwa kierowcy wobec policji - jeśli ruchem ręki policjant nakazuje przyśpieszenie jazdy, to kierowca ma obowiązek wykonać jego polecenie. Odmowa traktowana jest jako wykroczenie.

Pojawiła się jednak nadzieja, że ruch w Polsce nie zostanie sparaliżowany. - Prawdopodobnie o godzinie 16 rozpoczną się rozmowy protestujących przewoźników z przedstawicielami rządu - powiedział sieci RMF Tadeusz Wilk ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych:

Stronę rządową w rozmowach będzie reprezentować minister transportu, Jerzy Widzyk. Niewykluczone, że będzie w nich też uczestniczył też minister finansów. - Rząd zastanawia się nad możliwością zniesienia lub obniżenia ceł na paliwa importowane z krajów wschodnich, na przykład Rosji, Białorusi czy Ukrainy - poinformował szef rządowego centrum Studiów Strategicznych Jerzy Kropiwnicki. Rząd zapytał polskie rafinerie, czy możliwe jest obniżenie przez nie cen na paliwa o około 20 groszy. Odpowiedź ma nadejść jeszcze dziś wieczorem. Jeśli okaże się to niemożliwe, rząd może ograniczyć, znieść lub obniżyć cła na paliwa importowane z krajów wschodnich, z którymi nie mamy podpisanej umowy o wolnym handlu. Jest to najnowsza inicjatywa rządu - ministrowie na ostatnim posiedzeniu przyjęli pakiet antyinflacyjny, który jednak porusza sprawę paliw w sposób bardzo ogólnikowy.

RMF

Zobacz także