"Jutro bez obaw" - hasło wyborcze SLD
Jutro bez obaw" - to hasło, z jakim Sojusz Lewicy Demokratycznej wystartuje w tegorocznych wyborach parlamentarnych. SLD przekonuje, że ma recepty na lepsze jutro Polaków; chce też walczyć z wykluczeniem społecznym i budować "przyjazne, socjaldemokratyczne państwo".
Ryszard Kalisz, "jedynka" na warszawskiej liście SLD w wyborach do Sejmu, prezentując hasło w sobotę w warszawskim kinie "Kultura", podkreślił, że Polska to wspaniały kraj, w którym żyją wspaniali ludzie. Jak zaznaczył, żeby byli oni jednak także szczęśliwi, to ich przyszłość musi być bez obaw.
- Każdy ma prawo do szczęścia, jednak aby to szczęście można było dzisiaj tworzyć, 9 października głosujcie na SLD, wtedy jutro będzie bez obaw - zachęcał Kalisz.
- "Jutro bez obaw" to hasło wyborcze, ale także przesłanie - przekonywał szef sztabu wyborczego Sojuszu Stanisław Wziątek. Jak podkreślił, "jutro musi być bezpieczne, jutro musi być takie, w którym żyjemy szczęśliwi, w którym każdy będzie miał szanse na godne życie".
Wziątek zapewnił, że Sojusz chce walczyć z wykluczeniem społecznym. - Nie może być tych, którzy pozostają poza burtą tylko dlatego, że nie zauważa ich państwo, kiedy oni potrzebują pomocy - podkreślił.
Jak zaznaczył, nie warto zabiegać o wzrost gospodarczy, dla samego wzrostu gospodarczego. - Musimy się dzielić owocami pracy z ludźmi, którzy potrzebują wsparcia, stworzyć szanse dla przyszłości - przekonywał.
Magdalena Ogórek, która wystartuje do Sejmu z drugiego miejsca na liście SLD w Rybniku, podkreśliła, że młode pokolenie Polaków nie chce się bać o przyszłość, chce spać spokojnie bez obaw o to, że znowu wzrośnie kolejna rata kredytu za pierwsze mieszkanie.
- Nie chcemy też drżeć z niepewności, co będzie z naszymi emeryturami i przede wszystkim, czy będzie praca. Nie chcemy, żeby było trudniej, chcemy, żeby było prościej, bo to jutro ma być spokojne, bezpieczne, to jutro jest nasze, jutro jest bez obaw - powiedziała.
Młody działacz SLD, startujący do Sejmu z wrocławskiej listy Sojuszu, Michał Syska przekonywał z kolei, że program partii odpowiada aspiracjom milionów Polek i Polaków. Zapewnił, że jest to "program, którego celem jest budowa przyjaznego państwa, zgodnego z socjaldemokratycznymi wartościami".
- PO chce państwa słabego, uważa, że każdy człowiek powinien sam sobie radzić na wolnym rynku. PiS chce państwa silnego policją oraz służbami specjalnymi. My chcemy natomiast przyjaznego, socjaldemokratycznego państwa, które zapewni Polkom i Polakom bezpieczeństwo socjalne oraz da nadzieję na lepsze jutro - powiedział.
Jutro podczas konwencji krajowej Sojusz zaprezentuje program wyborczy, którego tytuł to również "Jutro bez obaw". Jego niektóre propozycje to: naprawa finansów publicznych, podniesienie płacy i emerytury minimalnej, liberalizacja prawa aborcyjnego i wycofanie wojsk polskich z Afganistanu.