Józef Oleksy dla "Faktu": "Nasz czas minął"
Były premier komentuje wyniki wyborów samorządowych i prognozuje zmianę warty na lewicy.
Józef Oleksy przyznał, że spodziewał się porażki PO w wyborach samorządowych. "Przewidywałem, że może nie będzie to klęska, ale też nie zwycięstwo. I tak się stało" - powiedział.
Były premier jest - jak stwierdził - "zdenerwowany" słabym wynikiem lewicy.
"Jestem poirytowany. Uważam, że chyba koledzy za bardzo zawierzyli sobie. Ja trochę z boku stałem" - przyznał dodając, że SLD musi znaleźć "nową formułę".
Czy wiąże się to z wymianą kadry kierowniczej partii?
"Odchodzi - czy też powinna się przesuwać na inne miejsce - grupa polityków takich jak my. Tworzyliśmy uczciwie nową rzeczywistość, ale teraz, po 20 latach, mija nasz czas. I Kwaśniewskiego, i Millera, i mój, i Borowskiego. Cimoszewicza jeszcze wymieniają jako nadzieję, ale to jest ta sama grupa" - oświadczył.
"W tym pędzie zmian przeoczyliśmy zmianę generacyjną i zostawiliśmy partię bez następców. (...) Główny problem polega na tym, że SLD zeszło na pozycje recenzenckie, a nie jest aktywną opozycją. Za wcześnie przyczepiło się przeświadczenie, że naszym celem jest tylko przyszły udział we władzy" - dodał Oleksy.