Gazeta przypomina, że Lachowski został powołany do Biura Bezpieczeństwa Narodowego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w 2010 r. 2 stycznia BBN nagle poinformowało o odejściu Lachowskiego z funkcji. "Codzienna" ustaliła, że już 14 grudnia 2012 r. złożył on rezygnację ze stanowiska. Decyzję o odwołaniu go z końcem roku podpisał prezydent. "Gazeta Polska" jako pierwsza ujawniła za aktami IPN-u, że Lachowski został zarejestrowany jako TW komunistycznego wywiadu PRL-u o ps. Zelwer. Po tej publikacji Lachowski wystąpił o autolustrację do Sądu Okręgowego w Warszawie, ale postępowanie lustracyjne wobec niego wówczas już trwało w Oddziałowym Biurze Lustracyjnym IPN-u w Białymstoku. Dlatego Instytut wnioskował o umorzenie autolustracji. Sąd zdecydował jednak o połączeniu postępowania lustracyjnego trwającego w białostockim pionie lustracyjnym IPN-u z procesem autolustracyjnym. Proces lustracyjny jest na etapie przesłuchiwania świadków.